Korea Północna wystrzeliła w piątek pocisk balistyczny w kierunku Morza Japońskiego - podała agencja Kyodo powołując się na informacje przekazane przez armię Korei Południowej. Seul nie podał żadnych dalszych szczegółów, w tym informacji o odległości, jaką pokonał pocisk - dodała agencja AP.
Żegluga na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej pozostaje wciąż zagrożona atakami jemeńskich bojowników Huti. Mimo to zdecydowana większość prób uderzeń na statki i okręty kończy się niepowodzeniem, dzięki czemu transport morski w regionie jest bezpieczniejszy.
Z obszaru zachodniego Jemenu, kontrolowanego przez bojowników Huti od 2014 roku, ponownie doszło do ataków na stali i okręty obecne w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. To kolejna seria ataków na przestrzeni kilku dni, która następuje po dłuższej przerwie w aktywności rebeliantów wspieranych przez Iran, działających od listopada przeciwko międzynarodowej żegludze.
Brytyjski okręt wojenny HMS Diamond zniszczył w środę pocisk balistyczny wystrzelony przez jemeńskich rebeliantów Huti w kierunku płynącego w pobliżu Jemenu statku handlowego - poinformował w czwartek minister obrony Grant Shapps.
Jak poinformowało Centralne dowództwo Armii USA (Centcom) 24 kwietnia o godzinie 11:51 (czasu sanajskiego) okręt należący do międzynarodowej koalicji pomyślnie zestrzelił jeden przeciwokrętowy pocisk balistyczny (ASBM) wystrzelony z obszaru zachodniego Jemenu, kontrolowanego przez bojowników Huti, wspieranych przez Iran. To pierwszy od dłuższego czasu atak w tym regionie.
Siły zbrojne Korei Płn. wystrzeliły w poniedziałek pocisk balistyczny w kierunku Morza Japońskiego; rakieta przeleciała około 300 km - powiadomiła armia Korei Płd. Według władz Japonii pocisk krótkiego zasięgu wpadł do morza poza wyłączną strefą ekonomiczną tego kraju.
Wojsko amerykańskie oświadczyło w środę, że zniszczyło jedną nadlatującą rakietę balistyczną przeciw okrętom i dwa drony wystrzelone przez wspieranych przez Iran Huti z Jemenu w kierunku Morza Czerwonego.
Stany Zjednoczone zniszczyły przeciwokrętowy pocisk balistyczny oraz trzy bezzałogowe drony wystrzelone w kierunku amerykańskiego okrętu wojennego na Morzu Czerwonym przez rebeliantów Huti - poinformowała we wtorek armia USA.
Przeznaczony do przenoszenia głowic nuklearnych brytyjski pocisk balistyczny Trident II wpadł do oceanu tuż po wystrzeleniu; do tego zdarzenia doszło podczas testu z okrętu podwodnego - ujawnił w środę dziennik "The Sun". Ministerstwo obrony przyznało, że w trakcie testu "wystąpiła anomalia".
Jak donosi Centralne Dowództwo Sił USA (CENTCOM) kolejny raz udało się, w ramach samoobrony, zneutralizować pocisk przeciwokrętowy, który jemeńscy rebelianci planowali wykorzystać przeciwko międzynarodowej żegludze na Morzu Czarnym i Zatoce Adeńskiej. Celem międzynarodowych sił morskich stało się skuteczne neutralizowanie zagrożenie jeszcze zanim znajdzie się ono w powietrzu.
Finowie wytyczają nowy kurs statkiem Electramar. Stocznie z UE i Dalekiego Wschodu za burtą
Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia motorówki ze statkiem wycieczkowym
Dostawy cementu i betonu do budowy elektrowni jądrowej będą dużym wyzwaniem
Ukraińcy informują o zatopieniu rosyjskiego trałowca
Prezydent Chile: sprzeciwimy się wszelkim próbom wydobycia surowców na Antarktydzie
Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej otwiera sezon regatowy